W sobotę 19 października 2024 r. w meczu o mistrzostwo I ligi tenisa stołowego w grupie północ podejmowaliśmy drużynę UKSTS Ósemka Białystok. Cóż to był za mecz !!! Mecz zakończył się wynikiem 5:5 ale zwycięstwo było tak naprawę bardzo blisko – zabrakło 1 piłeczki…

Drużyna z Białegostoku przyjechała w swoim najmocniejszym składzie. Oprócz dobrze zapowiadającej młodzieży w składzie znaleźli się Igor Misztal – tegoroczny uczestnik Igrzysk Paraolimpijskich w Paryżu oraz Piotr Chmiel – zdobywca wielu medali na arenie ogólnopolskiej, były reprezentant naszego kraju

Mecz zaczęliśmy bardzo dobrze, od prowadzenia 2:0 po zwycięstwach Kamila Nalepy oraz debiutującego w Szczecinie Kamila Tomaszuka. Goście w następnych 2 partiach za sprawą swoich najbardziej doświadczonych graczy doprowadzili do wyrównania wyniku meczu 2:2. Gry deblowe to czyste szaleństwo… Kamil Nalepa i Kamil Kiljanek po rewelacyjnej grze pokonali bez straty seta Igora Misztala i Piotra Chmiela. Arkadiusz Żuk i Kamil Tomaszuk w swoim meczu przegrywali już 2:0. W 3 secie Arek nieszczęśliwie zahaczył swoją rakietką w kant stołu, co sprawiło, że jego sprzęt nie nadawał się już do gry. Na całe szczęście Kamil Nalepa jest zawsze przygotowany na takie sytuacje i pożyczył swojemu koledze swoją zapasową rakietkę. I co się dzieje? Chłopaki dzięki fantastycznemu dopingowi zgromadzonych kibiców i swojej dobrej grze doprowadzają do wyrównania 2:2. W decydującym piątym secie prowadzą już 10:8 ale niestety przegrywają to spotkanie 3:2. Tuż po deblach kolejny punkcik dla naszej drużyny dorzuca Kamil Nalepa. Równoległą partię na drugim stole wygrywają goście. W kolejnym pojedynku Arek Żuk nie swoją rakietką pokonuje Kacpra Perkowskiego wyprowadzając nasz zespół na prowadzenie 5:4. Na drugim stole Kamil Kiljanek toczy bardzo zacięty pojedynek, który przegrywa dopiero po 5 setach. Mecz kończy się wynikiem 5:5

„Jakbym musiał skomentować ten mecz to najpierw musiałbym się poważnie zastanowić od czego zacząć… Chłopaki stworzyli w sobotę niebywałe widowisko, które zapewniło wszystkim emocje od pierwszej do ostatniej akcji. Wszyscy z drużyny zapunktowali w tym meczu, wszyscy zagrali bardzo dobrze i wszyscy zasługują na pochwałę. Remis daje nam cenny punkcik, który dopisujemy do ligowej tabeli. Warto zwrócić uwagę jak liga w tym sezonie jest wyrównana – 4 na 5 pojedynków rozegranych w ramach 3 kolejki ligowej zostało nierozstrzygniętych i zakończonych remisem. Oczywiście są jeszcze rzeczy, które musimy poprawić czy doprecyzować ale na tym skupimy się już od poniedziałku na treningach. Zaczniemy od organizacji nowej rakietki dla Arka Żuka” – komentuje spotkanie kapitan drużyny Bartosz Dobrowolański.